Kwas askorbinowy to nic innego, jak dobrze znana witamina C. Aby wspomóc własne zdrowie, spożywamy ją niemal codziennie. W czasie zmniejszonej odporności, przyjmowana dawka powinna wzrosnąć kilkakrotnie. Jak zapewnić sobie spore dawki tej witaminy?

Dlaczego witamina C w proszku jest lepsza od tabletek?

Naturalnym źródłem witaminy C są owoce i warzywa, jednak ilości zawarte w nich mogą okazać się niewystarczające. Alternatywą są tabletki i kapsułki. Znawcy tematu nie uznają tej formy za najlepszą z kilku powodów. Oprócz kwasu askorbinowego, tabletki zawierają takie substancje jak: skrobia ziemniaczana, sacharoza, laktoza, żelatyna, talk, magnezu stearynian, celulozy octan, olej rycynowy, guma arabska, sacharoza, żółcień chinolinowa E 104, wosk pszczeli, wosk Carnauba. Tabletki zazwyczaj nie są też opatrzone informacją o prawo-, czy lewoskrętności witaminy, a to bardzo istotna wiadomość.

Mimo niezbyt zachwycającej zawartości i pewnych brakach w informacjach, tabletki i kapsułki cenią się bardzo wysoko. Być może wykorzystywane jest tu nasze przyzwyczajenie do wygodnej formy podawania, być może uważamy, że tabletka jest wyznacznikiem ilości witaminy, którą możemy przyjąć. Nasze preferencje nie powinny jednak przesłonić racjonalnego spojrzenia na fakty.

Sproszkowana witamina C jest dziesięciokrotnie tańsza. Kilogram tego preparatu kosztuje ok. 50 – 60 zł. Warto pamiętać, że 5 gramów kwasu askorbinowego to 1 łyżeczka do herbaty. Za niewielką kwotę mamy zatem 200 łyżeczek niezwykle zdrowego proszku. Przyjmując nawet łyżeczkę preparatu dziennie, zapas z powodzeniem wystarczy nam na pół roku. Zaopatrując się w witaminę C w proszku, uzyskujemy też pewność, że jest to witamina C lewoskrętna. Dlaczego to takie ważne? Prawoskrętna witamina C jest bardzo słabo przyswajalna przez nasz organizm.

Jak wykorzystać sproszkowaną witaminę C?

Jedną z zalet takiej postaci witaminy jest możliwość spożywania jej w napojach. W okresie jesienno – zimowym to świetny sposób na uodpornienie organizmu, ale i ciepłych miesiącach napój sporządzony z dodatkiem witaminy C może być smaczną i orzeźwiającą alternatywą dla niezdrowych napojów typu cola.

Jak przyrządzić taki napój? Do soku marchewkowo – jabłkowego lub zielonej herbaty należy dodać pół łyżeczki sproszkowanego kwasu askorbinowego. Aby nie zniszczyć witaminy, należy ją dosypywać do chłodnego napoju (witamina C jest nieodporna na podwyższoną temperaturę). Warto też zastąpić metalowe łyżeczki sztućcami z tworzywa sztucznego lub drewna, czy słomkami.

Bardzo smaczny, orzeźwiający napój przyrządzimy mieszając:

- szklankę letniej wody
- 1 łyżeczkę kwasu L-askorbinowego
- 2-3 łyżeczki ksylitolu lub miodu

Ten napój smakuje niemal jak Sprite, tyle, że niegazowany. Warto go spożywać, gdy pogarsza się nasze samopoczucie, czujemy, że łapie nas przeziębienie, mamy katar, kaszel, ból gardła lub stan podgorączkowy. Dzięki kilku szklankom wody z dodatkiem łyżeczki witaminy C oraz miodu objawy ustępują już po kilkunastu godzinach. Aby osiągnąć taki rezultat należałoby wypić 2 - 3 szklanek dziennie, przez 2 dni. Oszczędzamy przy tym na wydatkach związanych z zakupem leków typu Gripex, czy Aspiryna.

Napój z dodatkiem łyżeczki witaminy C działa przeciwzapalnie również przy innych dolegliwościach. Bardzo przydatne okazuje się picie 2 szklanek dziennie napoju, przy uporczywych bólach zębów. Oczywiście kuracja nie powinna zastępować wizyty u dentysty, jednak w oczekiwaniu na termin wizyty można w ten sposób zmniejszyć dyskomfort związany z narastającym bólem.

Witaminę C można spożywać w dość dużych dziennych porcjach, dlatego, że organizm skutecznie broni się przed jej przedawkowanie. W zasadzie jej spożywanie jest możliwe dotąd, dokąd nie czujemy wzmożonej pracy jelit i nie zaczynamy nadprogramowo wypróżniać się. To jest bowiem znak, że nastąpiło przesycenie substancją.

Kwas L-askorbinowy to świetny kosmetyk

Dość popularne w ostatnich czasach stało się samodzielne komponowanie kosmetyków. Również na tym polu witamina C może okazać się przydatna. Dobroczynny wpływ kwasu L-askorbinowego na naszą urodę nie wymaga udowodniania. Jest obficie stosowany w przemyśle kosmetycznym. Własnoręcznie wyrabiane kosmetyki mają tę przewagę na gotowymi produktami, że sami mamy wpływ na to, co znajdzie się w preparacie i bynajmniej nie będą to konserwanty.

Sproszkowaną witaminę C można dodawać do kremów, maseczek i preparatów o ekstra działaniu, czyli serum. Stosowanie kosmetyków z kwasem L-askorbinowym sprawia, że skóra wygląda zdrowo, jest nieco zaróżowiona i rozświetlona. Kwas uczestniczy w syntezie kolagenu oraz elastyny, na skórę działa więc ujędrniająco, a przy tym spłyca istniejące zmarszczki. Witamina wpływa też na niwelowanie przebarwień oraz zanieczyszczeń typu zaskórniki, ponieważ ma właściwości złuszczające. Kosmetyki z dodatkiem witaminy C są polecane dla osób z cerą przetłuszczającą się oraz trądzikową.

Łatwym do przygotowania serum jest kosmetyk zawierający 4,5 ml kwasu L-askorbinowego i 25,5 ml wody destylowanej. Taki preparat można przechowywać w lodówce przez ok. 3 tygodnie. Tego rodzaju preparat nie będzie nawilżał cery, jego zadaniem jest odżywienie, wygładzenie, rozświetlenie skóry oraz ochrona przed atakiem wolnych rodników.