Jak hodować kiełki?
Hodowanie kiełków we własnej kuchni jest świetnym sposobem na zapewnienie sobie i rodzinie porcji niezbędnych witamin, enzymów i minerałów. W odróżnieniu od owoców i warzyw w postaci przetworów są pełnowartościowym pożywieniem. Kiełki mają jeszcze jedną zaletę, nie wymagają wiele czasu, zaledwie 2 minuty dziennie wystarczą, by cieszyć się ich bogactwem.
Zakładamy hodowlę kiełków
Najważniejszą czynnością, którą musimy wykonać jest zaopatrzenie się w słoik do kiełkowania (dostępny w handlu, ze specjalną zakrętką z metalową siateczką). Taki słoik jest bardzo estetyczny, niestety przy okazji, jest też dość drogi.
Specjalny słoik możemy zastąpić zwykłym, w którym rolę zakrętki z siateczką odegra gaza lub materiał z rzadką siatką. Gazę możemy przymocować gumką lub sznureczkiem. Trwalsze rozwiązanie to wykorzystanie nakrętki słoika, jednak przed jej zastosowaniem należy w niej zrobić dziurki gwoździem.
Kolejnym przedmiotem, który można wykorzystać jest specjalny lniany worek do kiełkowania. Niestety nasiona kiełkujące w jego wnętrzu nie są dla nas widoczne, co pozbawia radości z widoku rozwijających się roślin. Zwłaszcza, gdy w domu są żądne doświadczeń dzieci, nie warto decydować się na woreczki, znacznie ciekawszym pomysłem jest słoik.
Inną metodą jest nałożenie sitka na miskę, o ile posiadamy w domu te dwa naczynia w pasujących do siebie rozmiarach. Hodowanie kiełków odbywa się wówczas na sicie, pod lnianą ściereczką.
W sklepach możemy również kupić piętrową kiełkownicę. Bardzo dobrze się prezentuje, jednak zabiera sporo miejsca w kuchni. Zastrzeżenia budzi też możliwość gnicia, czy pleśnienia roślin.
Przygotowujemy nasiona do hodowli
Nasiona powinny być oznaczone jako nasiona do kiełkowania. Można je nabyć w sklepach ze zdrową żywnością, w sklepach internetowych lub na aukcjach internetowych.
Kiełki należy wsypać do wyparzonego słoika i zalać je do pełna chłodną lub letnią wodą. Nasiona pochłoną wodę, trzeba więc zachować takie proporcje, by wody było 2 razy tyle, co nasion. Hodowlę zostawiamy na noc. Na drugi dzień wodę wylewamy (nie odkręcając zakrętki, czy nie zdejmując gazy), zalewamy słoik wodą i wylewamy jeszcze raz. Naczynie pozostawiamy oparte po skosie, tak by spłynęły resztki wody. Zapewnienie odpływu jest bardzo istotne, gdyż zabezpiecza nasiona przed gniciem i pleśnią.
Nasiona należy przepłukiwać co najmniej 2 razy dziennie (rano i wieczorem). Trzeba pamiętać, by pozbywać się nadmiaru wody oraz zapewniać cyrkulację powietrza.
Nasiona zaczynają kiełkować po ok. 2 – 4 dniach. Po wyrośnięciu możemy już spożywać kiełki, pamiętając, by resztę, delikatnie osuszoną ściereczką przechowywać w lodówce. W takich warunkach przetrwają kilka dni (do tygodnia).
Właściwości kiełków
W kiełkach odnajdziemy więcej dobroczynnych składników, aniżeli w dojrzałych warzywach. To bogactwo witaminy C, E, K, luteiny oraz beta-karotenu. Nasiona, a potem kiełki to magazyn, w którym przechowywane są wszelkie substancje niezbędne do prawidłowego wzrostu rośliny. To dlatego są one tak zdrowe i pożywne.
Aby utrzymać swój organizm w dobrej kondycji powinniśmy zadbać, by nasza dieta była bogata kiełki, które wraz ze świeżo wyciskanymi sokami dostarczają nam ogromnej dawki witamin, minerałów i enzymów.
Kiełki to magazyn białka. Przeciętnie ok. 1/3 ich składu stanowią właśnie białka. W przypadku alfa – alfa i kiełków brokuła jest to aż 35%, natomiast kiełki soczewicy, rzodkiewki, czy groszku zawierają ok. 26% tego składnika.
Co to jest L-kanawanina i czy może nam zaszkodzić?
L-kanawanina to niebiałkowy aminokwas syntetyzowany w tkankach roślin bobowatych. Jest źródłem azotu lub związku, który odstrasza owady roślinożerne. W dużych liściach może działać szkodliwie na ludzi i zwierzęta. Według niektórych badaczy jednak, niewielkie dawki L-kanawaniny mogą działać np. antynowotworowo.
L-kanawanina jest składnikiem nasion lucerny. Ich spożywanie przed kiełkowaniem jest szkodliwe. W trakcie kiełkowania poziom L-kanawaniny spada do ilości, które nie są istotne dla organizmu człowieka.
Wokół zdrowotności oraz szkodliwości kiełków toczy się spór. Niektórzy (Charlotte Gerson) twierdzą, że kiełki mogą być szkodliwe. Dopuszcza jednak spożywanie kiełków sporadycznie (np. raz na tydzień), jednak według tej teorii wyklucza się spożywanie kiełków alfa – alfa (lucerny), które mogą hamować proces zwalczania nowotworów.
Są też przeciwnicy twierdzeń „gersonowskich”, np. Ann Wigmore, która nowotwór jelita grubego wyleczyła, jak twierdzi, właśnie dzięki diecie bogate w kiełki i trawę pszeniczną.
Istnieje też pogląd, że spór o prozdrowotność, czy też szkodliwość kiełków jest wytworem czysto komercyjnym, w którym z chęci zysku podważa się zdolność roślin do wzmacniania naszych organizmów. Z pewnością, jak w każdym przypadku, należy się odwołać do własnego zdrowego rozsądku. Jedzmy kiełki, bo są źródłem zdrowia, jednak róbmy to z umiarem.
Zobacz również
Komentarze (0)
VTop 5 przepisów na soki do wyciskarek wolnoobrotowych Hurom Spis treści Wstęp: Dlaczego warto sięgać po soki z wyciskarki wolnoobrotowej? Przepis 1: Sok energetyzujący z buraka i marchewki Przepis 2: Odświeżający sok z ananasa i mięty Przepis 3: Sok „Zielona...
VHurom – jak działa technologia wolnoobrotowa i dlaczego warto ją wybrać? Wyciskarki wolnoobrotowe zyskały ogromną popularność dzięki swojej wyjątkowej technologii, która pozwala na uzyskanie soku o najwyższej jakości. Marka Hurom, lider na rynku wyciskarek wolnoobrotowych...
VTeraz, gdy nadeszło lato, co może być lepszego niż pyszny, orzeźwiający napój? Smoothies są idealnym towarzyszem na tę porę roku, ale wielu z Was pyta, z czym je łączyć? Co mogę dodać, aby wzmocnić smak, nadać mu kolor lub nawet poprawić jego wygląd? Nie martw się, oto kilka...
Zostaw komentarz