Podpiwek to idealny napój na lato, niezbyt słodki, lekko kwaśny, nieco gorzki, naturalnie „gazowany”, w dodatku można go przyrządzić samodzielnie we własnym domu. Podpiwek bywa mylony z kwasem chlebowym. Te produkty różnią się od siebie przede wszystkim surowcem, który został wykorzystany do ich wyrobu. Do kwasu chlebowego należy użyć żytniego chleba wypiekanego na zakwasie. Chleb kroi się na kawałki, praży, a następnie poddaje fermentacji.

Co jest potrzebne do wyrobu podpiwku?

Dawniej gospodynie domowe wytwarzały podpiwek z prażonych ziaren jęczmienia lub słodowej mąki. Obecnie możemy wykorzystać do tego celu gotowe mieszanki, np. „Podpiwek” Delecty lub kawę zbożową, która zawiera żyto i jęczmień i nie jest produktem „instant”. Odpowiednia jest np. kawa zbożowa „Kujawianka” Delecty.

Potrzebne będą też szyszki chmielu, które nadają napojowi charakterystycznej goryczki. Aby napój uległ fermentacji do całości konieczne będzie dodanie drożdży i cukru.

Choć białego cukru powinniśmy unikać, ze względu na jego ewidentny zły wpływ na nasze zdrowie, to w przypadku, gdy cukier bierze udział w procesie fermentacji, jest pożywką dla drożdży. W wyniku fermentacji zostanie on „przerobiony” na inne związki. Nie ma zatem obaw, że nam zaszkodzi. Jeśli ktoś jest bardziej przekonany do cukru brązowego, może go użyć. Do wyrobu podpiwku nie przyda się natomiast ksylitol.

Oprócz goryczki, podpiwek powinien zawierać też nieco kwasku w smaku. Aby go uzyskać można użyć witaminy C (kwasu L-askorbinowego) lub soku z cytryny.

Podpiwek, czyli piwo?

W smaku podpiwek przypomina piwo. Towarzyszy mu ta sama goryczka, równie dobrze gasi pragnienie. Podpiwek, podobnie jak piwo, jest bogato okraszony pianką i jest lekko gazowany.

Różnica z pewnością tkwi w zawartości alkoholu. W podpiwku jego ilość jest podobna, jak w kefirze. Ilość alkoholu początkowo jest niższa, z każdym dniem wzrasta, maksymalna jego zawartość to 0,5%. Upojenie alkoholowe na pewno nam nie grozi, jednak może to być informacja przydatna dla kierowców.

Ten napój może być spożywany zarówno przez dorosłych, jak i dzieci. Nie muszą się go obawiać kobiety ciężarne, czy karmiące piersią. Oprócz zalety, którą niewątpliwie jest szybkie gaszenie pragnienia, podpiwek może poszczycić się sporą zawartością witamin, w tym witamin z grupy B, odpowiedzialnych za zdrowie włosów i paznokci. Znajdziemy tu również przeciwutleniacze, kwasy: fitynowy, pantotenowy i foliowy (wskazany dla młodych dziewcząt i kobiet w wieku rozrodczym), a także minerały takie jak: chrom, cynk i selen. Podpiwek jest dobrym prebiotykiem i probiotykiem.

Jak przyrządzić podpiwek?

Składniki:

• kawa zbożowa „Kujawianka” – 8 czubatych łyżek stołowych
• szyszki chmielu – tyle samo łyżek co kawy zbożowej czyli 8
• 200 g cukru (biały lub brązowy)
• drożdże – 2 gramy czyli kawałeczek wielkości ziarna grochu lub małej fasolki 
• regulator kwaskowatości: 1/8 łyżeczki kwasu L-askorbinowego (witamina C) lub sok z połówki małej cytryny (zamiennie 1/8 łyżeczki kwasu cytrynowego)

Do bardzo dużego garnka (o pojemności co najmniej 5 litrów) wlewamy 5 litrów wody (z kranu – przefiltrowaną, zimną przegotowaną), doprowadzamy do wrzenia.

Do wrzątku wsypujemy 10 łyżek stołowych (80 gram) „Kujawianki” i 10 łyżek stołowych (10 gram) chmielu. Gotujemy na wolnym ogniu ok. 15 minut, od czasu do czasu mieszając. Pod koniec gotowania pianka w większości zniknie.

Całość studzimy do temperatury ok. 36,5 C.

Odlewamy szklankę i dodajemy do niej 2 g drożdży. Rozpuszczamy i wlewamy zawartość z powrotem do garnka. Warto dość dokładnie odmierzyć ilość drożdży, gdyż ich nadmiar może zmienić smak napoju.

Wodę słodzimy dodając 26 dkg cukru i doprawiamy kwasem L-askorbinowym lub sokiem z połowy cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy.

Napój należy przecedzić przez gęste sito do innego garnka. Całość rozlewamy do butelek. Zaleca się użycie butelek plastikowych (szklane może rozsadzić płyn poddany fermentacji).

Płyn wlewamy do wysokości ok. ¾ , ściskamy butelki (później zostaną wyprostowane pod wpływem wydzielającego się dwutlenku węgla). Na 24 h pozostawiamy dobrze zakręcone butelki w kuchni, dbając by nie dosięgało ich światło słoneczne.

Kiedy odczekamy już dobę, upuszczamy powietrze z butelek i ponownie je ściskamy. Pozostawiamy na 3 – 4 dni. Tym razem możemy je przenieść w chłodniejsze miejsce (np. do piwnicy). Przy dość niskiej temperaturze, podpiwek możemy trzymać w piwnicy ok. tygodnia.

Zanim zaczniemy korzystać z dobrodziejstwa własnego napiwku, trzeba go schłodzić przez kilka godzin w lodówce. W ten sposób fermentacja zostanie przerwana.

Otwierając butelki należy być ostrożnym. Otwieramy je powoli, stopniowo uwalniając dwutlenek węgla, tak by nie dopuścić do nagłego wycieku całego płynu.

Napój przechowujemy w lodówce, niestety nie jest to produkt o długim okresie przydatności do spożycia. Należy go wypić w ciągu kilku najbliższych dni.